Asia wez nie pij albo nie jaraj juz bo dokonczenia nawet Brzechwa by nie zrobil xD

nie pitol Bomba - mi się podoba a żeby ułożyć zakończenie nie trzeba być Brzechwą - wystarczy mieć popier*oloną wyobraźnię

Wtedy nagle... ...kudłaty żółwik zauważył, że świecąca dupa zaczyna otwierać swe czeluście... wynurzyła się niej dziwna postać o obsranym ryju... Prawdopodobnie musiała mieć jakieś powiązania z żydami, gdyż to właśnie dźwięk żydowskich kolęd spowodował, że owa postać postanowiła opuścić swą kryjówkę.
-Kto ty jesteś? - spytał żółwik
-Ja jestem Tatut- odrzekła postać (starożytne tatuty ze względu na brak mamutów do ruchania musiały się zająć inną profesją. Patrz - temat o historii imienia Bibsztrema Kpt. Bomby).
-Tatut? Myślałem, że one dawno wyginęły. Co robicie gdy nie ma już mamutów? - zagaił żółwik
-Teraz zajmujemy się wyjadaniem gówna z dupy. - odrzekł całkiem poważnie Tatut
-Ooo jak to się dobrze składa. Mam dla ciebie ciekawą propozycję...
...


Tak, wiem, że marne ale wymyśliłem to w ciągu paru minut tylko dlatego żeby udowodnić Bombie, że takie historie to nic trudnego

Ostatnio edytowany przez Johny (2010-04-14 18:36:14)

REKLAMA
________

Lody lody na patyku , lody , lody bardzo tanie, kto poliże... temu ..... STANIE się być superzajebistym Graczem Areny ŻerQv!!!

Arena ŻerQv
Nie dla kałmuków!!!

91.204.161.235:27115

____________
PO REKLAMIE
____________

Zęby żółwika były żółte dlatego , że jadł dużo bakłażanów, które rosły w kadziakowskich lasach .
Tatut wyczuł w uśmiechu żółwika radość a jednocześnie niepokój ... A niepokój był spowodowany tym, że nie znajdowali się wtedy w pokoju.
Dlatego też żeby zlikwidować te negatywne emocje żółwika, Tatut zaniósł go do kuchni.
Tam siedziała zgraja leniwców i 1 surykatka... po pojawieniu sie Tatuta i żółwika , zapadła grobowa cisza , którą przerwał pierd jednego z leniwców ...
Pierdy wśród leniców uznawane są za rzecz święta ( z wyjątkiem głośnych echonośnych bąków , które są już snobizmem)!. Pierd oznacza = dziekuje Boże za smaczny posiłek i posyłaja w ten sposób część posiłku w góre ku niebu ...
Wracając do tematu wszystkie leniwce padły jak kawki , bo tenże pierd był już wyrazem snobizmu i zaczadził cała kuchnie... Przed tragiczną śmiercią pare leniców zdążyło sie zesrać , ze strachu , który był wywołany tak straszliwie głośnym bąkiem .... Bąk w połączeniu z palącym się cygarem przez surykatke , spowodował eksplozje ... i tak powstał Chocapic , wiemy jednak , że żółwikowi i Tatutowi udało się przetrwać... jak to się stało dowiecie się Państwo w dalej częśći historii....

W owej strasznej katastrofie zdołały przetrwać tylko 2 istoty - żółwik i Tatut. Cała ta sytuacja jeszcze przez wiele pokoleń będzie nurtować społeczeństwo. Nam dzięki nowoczesnej technologii zwanej "rozkmina po zielsku" udało się dowiedzieć dlaczego żółwikowi i Tatutowi dane było przetrwać... Otóż sprawa jest bardziej skomplikowana i pogmatwana niż mogło by się wydawać. Owa kuchnia, w której nastąpił wybuch znajdowała się w innym wymiarze - w wymiarze "nikt jeszcze nie nadał mu nazwy"... Atmosfera w tym wymiarze i lewitujące w powietrzu kawałki gówna oblepionego płatkami czerwonych róż spowodowała, że żółwik i Tatut na chwilę przed wybuchem zakochali się w sobie. Zakochali się tak mocno, że siła ich miłości w momencie wybuchu przeniosła ich z kuchni do przedpokoju, który z kolei znajdował się w wymiarze klaszczących dupą psów dingo...
C.D.N.

że wam powiem że wtedy weszło na to stado orangutanów i powiedziało : Ogarnicjcie sie i mówcie do ręki!
Bo żółwik i Tatut nie sa gejami, oni są homoseksualistami xD
Także poszli na łąke i nagle uszłyszeli krzyk : że te mene kła mana luda ino kłe?

Oni zrozumieli że Jerszyn ( Pozdro Łukaszku) ma już dobrze i poszli łowić ryby , wtedy wszedł RAfał (FAFOŁ) i mówi o kurwa Tatut i Żółwik pakuja bombonierki ....
Obrazili sie strasznie i kazali mu wezwać proboszcza
aby odprawil msze i zebral brudne skarpetki bo chcą je wyprać w perwollu black magic....
Po tejże uroczystości wszyscy poszli nach Hause gdyż pogoda była słoneczna a oni boją sie śniegu i nie chcieli byc mokrzy od deszczu...
TAkże weszli do skryjówki i obgryzali paznokcie u nóg, gdyż tak wypada.... no wypada ząb i wtedy przychodzi wróżka zębuszka i daje pinionchy.... i tak zostali milionerami i polecieli do Rumuni gdzie kupowali sobie codziennie chleb, bo nic innego nietety nie bylo ;] chleb ten byl robiony z bulki tartej sporwadzanej nielegalnie z Polski , dlatego Polacy są szanowanym narodem w Rumunii ... takze tego... Żółwik i tatut żyja i maja sie dobrze... nie martwcie sie drodzy czytacze nie będą długo w Rumunii gdyż...

... tak, tak.. one naprawdę srają oczami... Jednakże to nie jest bezpośrednia przyczyna tego, że żółwik i Tatut nie zabawili tam długo... zostali oni bowiem złapani przez tamtejszą mafię (sprowadzającą nielegalnie bułkę tartą z Polski) i oskarżeni o sprowadzanie gorszej jakości bułki tartej z Tajlandii. Zostali skazani na śmierć poprzez obrzucenie gównem wysranym przez wspomniane już wcześniej muchy. Wydawałoby się, że ta smutna historia na tym się zakończy... jednakże szczęśliwym trafem żółwikowi i Tatutowi udało się jakimś cudem opchnąć św.Piotrowi miedziane zdobienia (które wcześniej zajumali z bramy do Nieba). Cenę jaką przyszło zapłacić św.Piotrowi było zwrócenie życia żółwikowi i Tatutowi.  Niestety w międzyczasie św.Piotr połapał się, że te zdobienia to oni wcześniej zajumali, a że nie mógł złamać danego słowa to musiał coś wykombinować. I wykombinował... Wysłał ich na ziemię ale do miejsca, w którym nikt z nas nie chciałby się znaleźć....